20 oceny dlaPhil & Sons żwacze wołowe, jasne

Mój pies je bardzo lubi. Jak widzi, że mu je niosę to aż skacze mi do ręki żeby zabrać.

polecam, moja sunia wcina, żuje i obgryza, z radością, ząbki wyczyściła do białości

Nasz pies uwielbia super są po prostu!

Psiakowi bardzo smakują i fajne aby piesek zaspokoił potrzebę gryzienia:)

Lekkie, bo suszone, więc w opakowaniu 500g, jest wiele kawałków. Super naturalna przekąska wołowa. I choć nie pachnie lepiej od suszonych penisów, to bardzo smakuje psom.

Moja sunia je uwielbia sama się doprasza nawet duże kawałki zjada w kilka minut i robi lepsze kupy.

Pies nie chce tego jeść.

Nasz 8 miesięczny Golden je uwielbia, chrupie ja jak chipsy 😀 dostaje jako przekąskę kiedy zostaje sam w domu i chyba dzięki temu nie ogryza nic innego. Oczywiście dzięki żwaczom ma mniejszą ochotę na zjadanie wszystkiego co nos wywęszy na spacerze i jeszcze jedna zaleta mają mniej intensywny zapach jak te ciemne

Mój pieseł ma dużo frajdy a przy tym jego zęby są w coraz lepszym stanie.

Od razu zasmakowały mojemu psu, zapach nie jest intensywny co jest dużym plusem.

Nasza Luna po prostu je uwielbia

Moja suczka od kiedy je jasne żwacze robi o wiele lepsze kupy! Na dodatek są chrupiące i w porównaniu do zielonych nie śmierdzą, ich zapach jest bardzo delikatny :)

Nie śmierdzą tak okrutnie. Moja suczka je uwielbia.

Psu bardzo smakują 😊 już leci i siada gdy słyszy jak otwieram paczkę

Świetny produkt, zapach do przyjemnych nie należy. Moje sunie uwielbiają.

Bardzo ładne, duże kawałki. Pies je z apetytem, mają zdecydowanie mniej intensywny zapach niż żwacze zielone oraz są w stosunku do nich bardziej chrupkie.

Moja sunia chętnie je żuje trochę smierdzą ale zdrowsze i bezpieczniejsze niż kość kurczaka czy stara, śliska wędlinka. Polecam!!!

Mój piesek rasy bichon frise sięga po nie tylko jak inne przysmaki się skończą i to też bez entuzjazmu.

Moja 30 kg Sonia bardzo chętnie je pałaszuje, są chyba trochę mniej śmierdliwe od zielonych żwaczy i trochę mniejsze. Odsyłam do mojej opinii o zielonych żwaczach, Polecam, piesek na widok żwaczy szaleje z zachwytu.

Mój ONEK za tym szaleje. Jak tylko rusze workiem on już stoi i czeka. Nie zaśnie bez tego. Jak nie dostanie chociażby jednego zaczyna się upominać o niego. Może zapach intensywny, ale najważniesze, że Nestorowi smakuje.