Fajne
Piłki fajne, są to piłeczki tenisowe (ale mniejsze niż te do tenisa) a w środku mają dzwoneczek. Jednak mój kot niszczyciel i gryzacz, już po 2/3 dniach rozgryzł piłkę (udało mu się ściągnąć filcowy materiał). Wtedy już mu zabrałam żeby nic nie połknął. Nie oznacza to że piłeczka nie fajna - po prostu mój kot bardzo wszystko rozgryza i połyka. Przez to ciezko mi znaleźć trwałą ale jednak interesującą zabawkę. Mimo wszystko, jeśli kot nie ma w zwyczaju wszystkiego gryźć i połykać to polecam.