46 oceny dlaTrixie pasta witaminowa dla kociąt

Mój kociak ją uwielbia. Często w niej mieszam leki i nie ma problemu ze zjadaniem

Moje kotki mega uwielbiają tą pastę, jakby mogły, to by zjadły na raz całe opakowanie. Oczywiście dostają tyle, co trzeba, bo od nadmiaru mogłoby to przynieść odwrotny efekt.

Świetna pasta witaminowa. Działa na kotka jak magnez. Kotek chętnie zajada samą jak i również wymieszaną w karmię.

Kot za nią szaleje, starczyła nam na pół roku regularnego używania, dodatkowo bardzo pomagała przy obcinaniu pazurków czy innych czynnościach pielęgnacyjnych. Polecam

Działa, kotka nie jest jej wielką wielbicielką, ale pastę wmieszaną w rację żywieniową nawet chętnie zjada:) Można poprawić tylko dawkowanie, bo niewygodnie odmierzać pastę w centymetrach😂

Działa i mój kot ją lubi.

Koty uwielbiają tę pastę =) Jedyny minus - cukier w składzie.

Kotki jak tylko widziały tubkę od razu przybiegały gdziekolwiek były i cokolwiek robiły. Zrobią za nią wszystko

Kotek pokochał tą pastę. Jak tylko widzi ją to bardzo głośno miauczy 😋 a jak kotkowi smakuje to i mama szczęśliwa 🥰

Mieliśmy problem z moją wówczas 2 miesięczna kotką z osłabieniem odpornosci przejawiajacej się łamliwością wibrysow (wąsików). Pasta szybko naprawiła problem, dodatkowo kotka przy każdym posiłku domaga się podania dawki pasty, widać że jej smakuje. Serdecznie polecam.

Jeden z kociaków bardzo uwielbią pastę, aż mruczy gdy zlizuje z palca. Drugi niestety nie tknie. Zależy od smaku kotka, mimo wszystko polecam!

To była nasza pierwsza witaminowa pasta dla kotka wcinał jak szalony, jeśli waszemu kotkowi smakuje to polecam wypróbować witaminki w tubkach również dostępne na stronie zooplus

moje 4 szt. 3 miesieczne kotki pożerają w mig tą pastę,widać ze dodaje im wigoru,na moje oko jest mniej tłusta niż gimpeta na odkłaczanie,ale kocurek 13 letni jej już nie tknie,widać wszystko zależy od kota,choć maluchy nie były nigdy wcześniej karmiona żadna pasta,jak dla mnie pasta jest dobra jako dodatek między posiłkami.

Ma bardzo, bardzo gęstą konsystencję, przez co kociaki aż gryzą ją ząbkami, tylko poczują zapach i już nie mogą się opanować :) Na pewno kupimy ponownie

Nasz przyjaciel przy podawaniu tabletek, których nie można rozkruszać. Kotki miały taki okres, gdy nie chciały jej jeść, ale po pewnym czasie wróciły do niej.

Smakuje kocurkom, na sam widok tubki przybiegają bez wołania, sierść lśniąca, wszystko ok

Czasem się smieje, ze to koci narkotyk :) Moja dwa maluchy szaleja za pastą. Mojego leniwca obzartusa motywuję nią nawet do wskoczenia na najwyzszy punkt drapaka. Dla niej jest zdolny do takich poświęceń :) Kotki aż się za nią trzęsą, a po zjedzeniu oblizują ze smakiem :)

Polecam tą paste. moja kotka zlizuje ją z palców :D

Niestety mojemu kurylkowi nie przypasowała - nawet nie liznął. Nie znaczy to że jest zła, poprostu nie trafiła w koci guścik :)

Pasta bardzo posmakowała mojej 3 i ½ miesięcznej syberyjce. Zjada prosto z palca :)