Trochę się bałam,
że niunia nie będzie chciała jeść tego. Przyzwyczajona była do słabej jakości jedzenia i we wcześniejszym życiu ponoć nie chciała ruszać lepszej karmy od... śmieciowej, nie będę wymieniać ,,po nazwisku''. To wsunęła szybko. Ba! Na sam zapach jest bardzo pobudzona. Zadowolone z zakupu, chociaż będzie on okazjonalny, bo chrupki dziewczynka dostaje tylko jak wyjeżdżam na weekendy.