Whiskas w galarecie.
Ja nie mam pojęcia, co jest w tych saszetkach. Whiskas nigdy nie należał do karm z wyższej półki. Mojej Frani zamawiałam najdroższe produkty, ale tylko te saszetki( w galarecie )rzucają ją na łapy. Nie będę więc jej żałować, tym bardziej, że ma bardzo dobrą suchą karmę, która mieszam z karmą przeciw kamieniowi nazębnemu i też ją bardzo chętnie je, na szczęście.