Nie do końca zdaje egzamin
Niestety drugi kot "odkurzacz" zjada swoją porcję błyskawicznie, wpycha się pierwszemu, wolnemu, i blokuje pyszczkiem zamykanie się klapki. Wtedy całość pozostaje otwarta, I drugi kotek spokojnie wyjada resztę. Dokupiłem za niemałą kasę port, żeby skrócić czas zamykania (w starszym modelu był po prostu przełącznik) ale to nic nie pomogło. Wydałem ponad 700 pln, a jeden kot wciąż wyjadą karmę drugiemu.