Czy mogę podawać psu karmę dla kota?
© Ermolaev Alexandr / stock.adobe.com
Jeśli masz w swoim domu i psa, i kota, pewnie zadałeś sobie już pytanie, czy ich wzajemne podjadanie sobie karmy może być dla nich szkodliwe. Odpowiedź na nie jest jednoznaczna: Zarówno pies, jak i kot potrzebuje specjalnie dostosowanej do swoich potrzeb karmy! Nie martw się jednak przesadnie, jeśli psu sporadycznie zdarzy się zajrzeć do miski z pokarmem dla kota i odwrotnie. Nie jest to powód do poważnych obaw, jednak miej na uwadze, że 90% chorób u psów i kotów występuje wskutek podawania im nieodpowiedniego pożywienia.
Spis treści
Pies – mięsożerca czy wszystkożerca?
Wciąż pojawiają się wątpliwości co do tego, czy psy są mięso-, roślino- czy wszystkożerne.
Wprawdzie przemysł karm dla zwierząt oferuje karmy wegańskie i wegetariańskie dla psów, jednak nie stwierdzono jednoznacznie, jaki wywierają one wpływ na ich organizmy. Wysoka zawartość zbóż w karmach dla psów natomiast zdecydowanie nie jest wskazana, gdyż prowadzić może do poważnych problemów zdrowotnych, a to właśnie zboża są często stosowane w niskiej jakości karmach w celu zwiększenia ich objętości. Zboża powodują zakwaszanie układu trawiennego, co wywoływać może stres dla całego organizmu, który z kolei prędzej czy później negatywnie odbije się na zdrowiu oraz/lub zachowaniu psa.
Jednak psy nie zawsze jedzą to, co jest najzdrowsze dla ich organizmów. Jeśli nadarzy się okazja większość naszych pupili przecież chętnie spałaszuje czekoladę, która w określonej ilości może doprowadzić nawet do ich śmierci. Zawarta w ziarnach kakaowca substancja o nazwie teobromina poważnie uszkadza bowiem system nerwowy psa.
Podobnie jest zresztą w przypadku kotów. Zoolog i behawiorysta Paul Leuhausen w swojej publikacji z 2005 roku napisał: „Jeśli wierzysz, że w kwestiach żywieniowych możesz polegać na instynkcie kota, w określonych warunkach możesz się niestety rozczarować. Inaczej niż wszystkożerny szczur, który szybko musi nauczyć się, co spośród różnorodnej oferty żywieniowej jego organizm potrafi przetrawić a czego nie, kot wydaje się nie wiedzieć, co może mu zaszkodzić.” Spostrzeżenie to wydaje się być trafne także w przypadku psów.
Wracając jednak do głównego zagadnienia, czy pies jest mięso- czy wszystkożercą, to na podstawie jego genetycznego pochodzenia stwierdzić można, że z punktu widzenia zoologicznego zalicza się on przede wszystkim do drapieżników.
Czy pies jest w związku z tym wyłącznie mięsożercą? Odpowiedź brzmi: Nie.
Dlaczego pies jest wszystkożerny?
Dzisiejszy pies jest wszystkożerny. To, co dotyczy diety jego przodka, wilka, nie obowiązuje dziś w diecie psa domowego. Psy towarzyszą człowiekowi od tysięcy lat. Ich przyzwyczajenia żywieniowe od zawsze ukierunkowywane są przez to, co człowiek im podaje, a więc pośrednio także przez to, jakie pożywienie oferuje dany region i czas. Jeśli przypomnimy sobie czasy, w których mięso dla człowieka było towarem luksusowym, z łatwością wyobrazimy sobie, że pies nie zawsze był nim karmiony.
Z dawnego drapieżnego mięsożercy pies przez stulecia rozwijał się więc do praktycznego wszystkożercy. Pożywienie dzisiejszego psa musi więc być dostosowane do takiej kondycji jego organizmu.
Kot jest z kolei niezmiennie mięsożercą. Organizm kota cechuje wysokie zapotrzebowanie na białko zwierzęce, tłuszcze oraz aminokwas taurynę. Wobec tego żywieniowe potrzeby kota znacznie różnią się od tych potrzeb psa.
Jak pokarm wpływa na zachowanie i zdrowie psa?
Mówi się, że człowiek jest tym co je. Podobnie jest z psem. Jednak nie stanie się on przecież automatycznie kotem, jeśli raz zajrzy do jego miski. Jeśli jednak pojawią się z psem problemy, które nie mają związku z brakami w wychowaniu czy psią psychologią, zaleca się sprawdzenie składu podawanej psu karmy. (Lub też zwracanie uwagi na to, jak często pies zagląda do kociej miski). Po konsultacji z lekarzem weterynarii powinieneś zacząć podawać pupilowi karmę o innym składzie.
Naturalnie podawaj psu jedynie wysokiej jakości karmy. Często stosowane wypełniacze, takie jak na przykład wymienione wcześniej zboża lub soja czy kukurydza, prowadzą często, za sprawą wysokiej koncentracji aminokwasu tyrozyny, do obniżenia się poziomu serotoniny w organizmie psa. Związek ten odgrywa znaczącą rolę, gdyż, podobnie jak u człowieka, stabilizuje nastrój. Niedobór serotoniny w pożywieniu psa może stanowić przyczynę depresji lub stanów depresyjnych.
W procesie wytwarzania karm dla psów niestety wciąż stosuje się cukier. Ilość cukru powyżej określonej granicy stanowi dla psa niebezpieczeństwo. Nadwyżki cukru mogą powodować u niego nerwowość, psucie się zębów i przykry zapach z pyska. Poza tym cukier w karmie nie zawsze oznacza korzystny walor smakowy dla psa.
Dlaczego pies nie toleruje kociej karmy?
Pożywienie dla psa w postaci karmy suchej lub karmy mokrej dostosowane jest specjalnie do fizjologicznych potrzeb psów. Istnieją także specjalistyczne karmy oraz suplementy diety dla psów, które uwzględniają określone zdrowotne dyspozycje organizmu psa – na przykład karmy dla psów alergików, czy holistyczne karmy dietetyczne.
Wyłącznie karma stworzona specjalnie z myślą o potrzebach psów może zagwarantować, że organizm Twojego psa zostanie zaopatrzony we wszystkie niezbędne substancje odżywcze, oraz nie dostarczy substancji, które mogłyby mu zaszkodzić.
Jeśli Twój pies zbyt często zagląda do miski kota, nie można wykluczyć, że w związku z tym pojawią się u niego komplikacje zdrowotne.
Nie próbujcie tego w domu!
W Internecie można znaleźć chyba wszystko… Są w nim też filmiki video, przedstawiające ludzi, którzy eksperymentalnie podają psu karmę dla kota, a potem, w związku z brakiem zauważalnych bezpośrednich działań ubocznych, wyciągają błędny wniosek, że karma dla kota jest dla psa nieszkodliwa, co jest sprzeczne z faktami. Takie eksperymenty zdecydowanie odradzamy, natomiast polecamy konsultację z ekspertem żywieniowym lub fachową literaturę.
Życzymy, byście wspólnie z psem i kotem przeżyli mnóstwo radosnych chwil! Pamiętaj jednak, żeby jedzenie podawać im koniecznie w osobnych miskach! Tylko w ten sposób obaj pupile pozostaną zdrowi i szczęśliwi.