© tan4ikk / stock.adobe.com
W okresie świątecznym na psa czyhają pewne niebezpieczeństwa, ale można je łatwo wyeliminować.
Dla wielu osób Boże Narodzenie to najpiękniejszy czas w roku. Jednak dla naszych czworonogów Adwent i okres świąteczny wiążą się z pewnymi zagrożeniami. Poniżej przedstawiamy pięć z nich i podpowiadamy, jak sprawić, by Święta z psem były bezpieczne.
Dla opiekunów psów czas adwentu i Świąt stanowi wyzwanie, zwłaszcza przy młodym i ciekawskim psie, który wszystkie nowe rzeczy chce obwąchać i wszystkiego chce spróbować.
Jednak bez obaw: Jeśli zastosujesz się do poniższych wskazówek, nic złego nie powinno się wydarzyć. Dzięki nim ten szczególny czas będzie można spędzić ze spokojem i bez obaw cieszyć się wraz z pupilem z jego uroków.
Czym byłby wieniec adwentowy bez prawdziwego płomienia świec? W okresie, gdy pogoda za oknem nie rozpieszcza, przytulne światło świec zadba o przyjemną atmosferę w domu. Wprawdzie większość psów trzyma się od migoczącego ognia daleko, jednak musisz pamiętać o tym, żeby nie stawiać świec w zasięgu psa.
Jeśli nie chcesz rezygnować z zapalania świec w Święta, ustawiaj je wyłącznie w miejscach, do których pies nie ma dostępu. Świece na stoliczku kawowym, niskim parapecie czy na podłodze to w domach ze zwierzętami bardzo kiepski pomysł!
Najlepiej nie zapalaj świec, kiedy pies znajduje się w tym samym pomieszczeniu. Zamiast świecami możesz także wziąć pod uwagę ewentualnie udekorowanie mieszkania lampkami LED. Nie będą one ani zostawiać śladów wosku, ani nie stworzą ryzyka podpalenia.
Jeśli pies, mimo podjętych środków ostrożności, poparzy się, należy miejsce poparzenia schłodzić letnią (nie lodowatą!) wodą. Nie stosuj kremów czy pianki na oparzenia.
Rozmiar oparzeń u psów uwidacznia się często dopiero po upływie jakiegoś czasu, kiedy przykładowo obumrze tkanka większej partii skóry. W związku z tym nawet przy nieznacznym oparzeniu lepiej skonsultować się z lekarzem weterynarii.
© Sandra / stock.adobe.com
Kolorowo udekorowana choinka, niezależnie od tego, jak pięknie wygląda, dla naszego zwierzaka może powodować niebezpieczeństwa, których nie należy bagatelizować. Zwłaszcza młode i ciekawskie psiaki, które chciałyby jak najszybciej wybadać, co to za wyjątkowe drzewko stanęło na środku salonu, nabywają często przykrych doświadczeń ze światełkami, bombkami, łańcuchami itd.
Szczególnie wysokie jest ryzyko rozbicia się bombki, która niepostrzeżenie może spaść z gałęzi, kiedy pies machając ogonem ochoczo bada, co znajduje się na i pod choinką.
Rany cięte na łapkach lub nawet w pyszczku są nie tylko bolesne – mogą także doprowadzić do groźnych stanów zapalnych.
Nie bagatelizuj także łańcuchów – elementy ozdób mogą zostać połknięte przez psa i doprowadzić do wystąpienia u niego groźnej niedrożności jelit.
Zwróć uwagę również na to, czy drzewko jest stabilne – nie powinno przewrócić się, kiedy pies będzie je obwąchiwał, biegał wokół niego, czy kiedy potrąci je ogonem.
W przypadku żywego drzewka woda z podstawki nie powinna być dostępna dla psa, gdyż znajdują się w niej substancje, które mogą zagrozić jego zdrowiu.
Łańcuchy z elektrycznymi światełkami także nie są zupełnie bezwypadkowe. Może się zdarzyć, że pies, z ciekawości czy nudy, weźmie łańcuch do pyszczka i zostanie porażony przez prąd, co dla niektórych czworonogów może stanowić zagrożenie życia.
Trzask pękającej bombki lub hałas przewracającego się drzewka może zafundować człowiekowi niemały przestrach. Zachowaj mimo wszystko spokój i najpierw zatroszcz się o bezpieczeństwo psa, zanim zabierzesz się za sprzątanie odłamków i ratowanie drzewka.
Jeśli pies skaleczył się odłamkami, należy najpierw spróbować go uspokoić i unieruchomić, by móc spokojnie opatrzyć ranę.
W pierwszej kolejności zatamuj krwawienie, oczyść ranę czystą wodą i w razie konieczności podetnij wchodzącą w ranę sierść.
Użyj spreju dezynfekującego w celu jej zdezynfekowania. Jeśli zauważysz, że w łapie znajduje się odłamek, postaraj się ostrożnie usunąć go pęsetą.
Załóż psu opatrunek i udaj się z nim jak najszybciej do lekarza weterynarii. Nawet przy najmniejszych zranieniach ryzyko wdania się zakażenia jest duże, dlatego ranę zawsze powinien obejrzeć specjalista.
Nie tylko człowiekowi trudno jest w Święta trzymać się z daleka od czekoladek, ciast i ciasteczek – pies również chętnie pokusiłby się o coś słodkiego.
Jednak w przeciwieństwie do ludzi, którzy w znakomitej większości od słodyczy nabawią się najwyżej kilku dodatkowych kilogramów, konsumpcja czekolady u psa może zagrozić bezpośrednio jego życiu.
Zawarta w mlecznej i ciemnej czekoladzie teobromina jest dla psów trująca i dla ich organizmów katastrofalna w skutkach. Rezultatami zatrucia teobrominą mogą być bolesne skurcze, podwyższenie ciśnienia i wystąpienie problemów z sercem.
Przeczytaj także: Produkty spożywcze szkodliwe dla psa.
Zatrucie czekoladą wykazuje szerokie spektrum objawów, w zależności od ilości oraz zawartości kakao w spożytej czekoladzie: od biegunki i wymiotów, przez bolesne skurcze i dreszcze, aż po utratę przytomności, a nawet śmierć psa.
Nigdy nie zostawiaj otwartej czekolady na wierzchu. Czekoladowych Mikołajów, ciasta i tym podobne przechowuj wyłącznie w szczelnie zamykanych puszkach czy pudełkach.
Generalna zasada brzmi: Im ciemniejsza jest czekolada, tym bardziej niebezpieczna jest dla psa oraz im mniejszych rozmiarów jest pies, tym groźniejsze mogą być dla niego skutki zatrucia.
Kiedy zauważysz, że Twój pies zjadł sporą ilość czekolady, jak najszybciej udaj się z nim do lekarza weterynarii! Jedynie specjalista może w przypadku zatrucia podjąć odpowiednie środki, na przykład przeprowadzić płukanie żołądka.
© Nina / stock.adobe.com
Gwiazda Betlejemska na stole, jemioła nad drzwiami, świąteczny stroik z ciemiernikiem – wiele osób bez tych roślin w Święta nie może się obejść.
Opiekunowie psów powinni jednak uważać nieco bardziej przy wyborze świątecznych dekoracji, gdyż niestety najbardziej kojarzone z Bożym Narodzeniem rośliny do dekorowania są dla psów trujące.
Jeśli pies połknie gałązkę jemioły, która wypadła z wiązanki, czy zje liść Gwiazdy Betlejemskiej, zagrożą mu poważne symptomy zatrucia, na przykład biegunka lub silne skurcze. Sam kontakt z liśćmi Gwiazdy Betlejemskiej może doprowadzić u psa do podrażnienia i świądu skóry.
Ciężkie dolegliwości żołądkowo-jelitowe mogą zostać wywołane również przez olejki zapachowe, które mają zadbać o przyjemną woń w mieszkaniu. Przypilnuj, by Twój ciekawski pupil nie próbował napić się olejku, ponieważ po wypiciu może dojść do poważnego zatrucia.
Jeśli nie wyobrażasz sobie Świąt bez tych roślin, nie rezygnuj z nich, ale koniecznie uważaj, żeby postawić je poza zasięgiem psa. Także flakoniki z olejkami zapachowymi powinny stać na odpowiedniej wysokości, by pies nie mógł się do nich w żaden sposób dostać.
Rozwaga powinna wieść prym również przy wyborze innych dekoracji. Śnieg w spreju na szybach okien nawet w bardzo małych ilościach może znacznie zaszkodzić psom i wywoływać u nich duszności.
Kiedy zorientujesz się, że Twój pies mógł zjeść trującą dla niego roślinę, możesz podać mu węgiel leczniczy w tabletkach, którego nie powinno zabraknąć w domowej apteczce dla pupila.
Pamiętaj jednak, że im wcześniej węgiel zostanie podany, tym bardziej będzie skuteczny.
Jeśli po połknięciu rośliny minie dłuższy czas i pojawiają się symptomy zatrucia, np. duszności czy skurcze, niezwłocznie zabierz psa do kliniki.
Smakowite świąteczne menu należy do tradycji bożonarodzeniowej dokładnie tak samo jak choinka, sianko czy prezenty. Podczas gdy właściciele będą zajadali się pysznościami z wigilijnego stołu, pupil z pewnością będzie próbował rozmiękczyć ich serca błagalnym spojrzeniem.
Trudno będzie oprzeć się pokusie podarowania mu przy tej szczególnej okazji smakołyku ze stołu. Warto jednak oprzeć się pokusie – w ten sposób bowiem nie wyświadczysz przysługi ani sobie, ani swojemu podopiecznemu. Większość potraw na świątecznym stole jest dla psa zbyt mocno doprawiona i zbyt tłusta, przez co szybko może doprowadzić do poważnych problemów z układem żołądkowo-jelitowym, które mogą skończyć się dla psa pobytem w klinice weterynaryjnej.
W psiej misce nie powinny również znaleźć się kości po pieczonej kaczce czy indyku. Mogą one (zwłaszcza ugotowane) rozprysnąć się w jego pysku i doprowadzić do bolesnych zranień wewnętrznych.
Jeśli chcesz podarować psu radość w świąteczne dni, zaoferuj mu samodzielnie przygotowane ciasteczka, dostępne w sklepach przysmaki lub kość do gryzienia, której żuciem będzie mógł ochoczo się zająć, podczas gdy Twojego biesiadowania przy wigilijnym stole.
