Dlaczego kot sika do doniczki? Co robić?
© sonyachny / stock.adobe.com
Prośby o pomoc zaniepokojonych opiekunów kotów lub skargi od rozzłoszczonych miłośników roślin: Na forach internetowych znajdziemy wiele wpisów dotyczących kotów, które po raz kolejny pomyliły doniczki z domowymi roślinami z kuwetą. Dlaczego kot sika do doniczki i jak temu zaradzić? W poniższym artykule dowiesz się jakie mogą być przyczyny takiego zachowania i jak je zwalczać.
Spis treści
Dlaczego koty lubią rośliny?
Czy to rabata kwiatowa, ogródek ziołowy czy rośliny doniczkowe: Wydaje się, że zieleń w mieszkaniu, na balkonie czy w ogrodzie w jakiś magiczny sposób przyciąga koty. Uwielbiają bawić się z zabawnie wijącymi się gałązkami, skubać zielone listki lub kopać w miękkiej ziemi, w której posadzone są nasze rośliny. Koty są przede wszystkim bardzo ciekawskie i lubią dokładnie poznawać wszystko, co je otacza. Mają słabość do mięciutkiej ziemi kwiatowej, która tak idealnie nadaje się do kopania i zabawy. Nie dziwi zatem, że niektóre z nich wykorzystują kwiaty doniczkowe lub kwietniki jako kuwetę i starają się starannie w nich zakopać swój mocz lub kał.
To, co wydaje się naszym mruczkom zupełnie naturalne, jest zmorą dla wielu ich opiekunów, miłośników zieleni i ogrodników. W końcu zapach moczu kota nie należy do najprzyjemniejszych, zwłaszcza ten, który ląduje w doniczce stojącej w naszym salonie. Poza tym, jeśli kot upatrzy sobie jedną roślinę i regularnie będzie ją wykorzystywał jako toaletę, może to jej poważnie zaszkodzić. Jak zapobiec takiemu zachowaniu kota i uchronić rośliny i ziemię przed niechcianymi odwiedzinami?
Czy kot nie potrafi zachować czystości?
Najpierw należy wyjaśnić, dlaczego kot sika do doniczki. Czy robi to z nudów i roślina wydaje mu się ciekawym urozmaiceniem? A może w ten sposób chce zaznaczyć swój teren albo po prostu nie umie zachować czystości? Pomiędzy brakiem umiejętności zachowania czystości i znaczeniem terenu są duże różnice i w każdym przypadku opiekunowie kotów powinni reagować inaczej. O ile znakowanie terenu służy przede wszystkim komunikacji, o tyle w niezachowywaniu czystości chodzi tak naprawdę o znalezienie odpowiedniego miejsca na oddanie moczu. Koty, którym zdarza się brudzić, zazwyczaj nie akceptują swojej kuwety – ze względu na niepasujący im żwirek, dlatego, że kuweta jest sprzątana zbyt rzadko, stoi w nieodpowiednim miejscu albo czyszczona jest z użyciem silnie pachnących środków czystości. Natomiast koty, które znaczą teren nie rezygnują z używania kuwety, nie zakopują też swoich odchodów, tylko znaczą gałęzie i pnie.
Jak ochronić nasze rośliny przed kotem?
Zanim zaczniemy naukę czystości albo odzwyczajanie kota od znakowania terenu – co oczywiście wymaga nieco czasu i cierpliwości – przyjrzyjmy się najpierw naszym roślinom. Możemy zrobić kilka rzeczy, aby ochronić naszą domową zieleń przed kocim moczem.
- Barierki z kamieni, szyszek, folii aluminiowej itp.: Koty szczególnie upodobały sobie miękką ziemię otaczającą rośliny, dlatego aby utrzymać je z dala od niej czasami wystarczy przykryć ziemię warstwą kamieni lub innego twardego tworzywa. Bardzo dobrze sprawdzą się w tym celu właśnie kamienie, muszle, szyszki sosny czy kora drzew, które mogą dodatkowo pełnić funkcję dekoracyjną. Jednak, jeśli chcemy mieć pewność, że nasz mruczek nie będzie załatwiał swoich potrzeb fizjologicznych tam, gdzie nie powinien, a mniej zależy nam na walorach estetycznych zastosowanego rozwiązania, możemy przykryć ziemię w doniczkach i kwietnikach folią aluminiową. Większość kotów woli trzymać się z dala od tego dziwnego, śliskiego i trzeszczącego materiału. Kolejnym rozwiązaniem, nieco mniej rzucającym się w oczy niż folia aluminiowa, może być moskitiera lub inna, lekko kłująca siatka druciana.
- Zapachy: Kolejnym sposobem ochrony roślin przed kocim moczem jest rozpylenie zapachu nieprzyjemnego dla wysublimowanego nosa kota – może to być na przykład zapach cytryn lub pomarańczy. Jednak zamiast stosowania sprayów zapachowych, które ze względu na zawarte w nich substancje zapachowe czy owadobójcze mogą być toksyczne nie tylko dla roślin, ale także dla zwierząt, lepiej po prostu rozłożyć wokół roślin skórkę cytryny lub limonki. Ewentualnie możemy zastąpić skórkę owoców wacikami nasączonym sokiem. Pomocne mogą okazać się także fusy z kawy lub przyprawy, takie jakie kolendra, trawa cytrynowa, czosnek i cebula. W przypadku stosowania środków spożywczych musimy oczywiście uważać, aby nie zostały zjedzone przez naszego kota. Należy też regularnie wymieniać skórki cytryn, limonek czy pomarańczy, aby nie spleśniały.
- Postawienie roślin poza zasięgiem kota: Jeśli naszego kota nie zniechęciły ułożone przez nas kamienie, cytryny czy folia aluminiowa, pozostaje nam tylko przestawienie roślin w miejsce, do którego nie będzie miał dostępu. Mniejsze rośliny możemy umieścić na przykład w kwietniku na ścianie lub suficie, albo postawić na wyższej półce w regale, na którą kot nie będzie mógł się wspiąć. Dotyczy to oczywiście wszystkich roślin, które są trujące dla kota, takich jak cyklameny, lilie, amarylisy czy chryzantemy.
- Dźwięki lub czujniki ruchu: Nieco bardziej wyszukaną, ale skuteczną metodą trzymania naszego kota z dala od kwiatków jest odstraszanie go za pomocą nieprzyjemnych dla niego dźwięków lub sygnałów świetlnych, jak tylko zbliży się do doniczki. Oczywiście taki odstraszasz działa tylko wtedy, gdy jest regularnie używany, co oznacza, że spełni swoją funkcję jedynie w rękach opiekuna (lub sąsiada), który dużo czasu spędza w domu, może obserwować swojego podopiecznego i w odpowiednim momencie sięgnąć po dzwonek, gwizdek lub latarkę. Jeśli nie możemy sobie pozwolić na takie czyhanie na niewłaściwe zachowanie naszego kota, możemy zaopatrzyć się w automatyczny czujnik ruchu, który wydaje dźwięki lub świeci jak tylko ktoś się zbliży. Ważne jest, aby kota tylko lekko wystraszyć i nie wywołać w nim trwałego lęku. W przypadku kotów, które są lękliwe z natury i reagują nerwowo na głośne dźwięki lub nieprzewidziane wydarzenia, lepiej zastosować łagodniejszą formę zniechęcania.
Ponowne szkolenie kota
Nawet jeśli uda nam się tymczasowo przekonać kota do omijania naszych roślin domowych za pomocą „zapór ochronnych”, na dłuższą metę nie będzie to wystarczająca metoda, aby nauczyć naszego pupila czystości. Kot, który nie zachowuje czystości lub znaczy teren, jeśli nie będzie miał dostępu do naszych roślin, zamieni je zapewne na łóżko, kanapę, ogrodzenie lub futryny drzwi. Zatem, aby nakłonić go do korzystania z kuwety, musimy sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nasz podopieczny przejawia takie zachowania.
Czy kot sika do doniczki, bo nie akceptuje swojej kuwety? Czy ze względu na pewne zmiany lub określone wydarzenie kot nie ma przekonania do kuwety lub wywołuje ona w nim stres? Czy chodzi o niezachowywanie czystości czy znakowanie terenu? Czy kot jest zdrowy? Czasami z powodu choroby koty odczuwają ból podczas oddawania moczu i dlatego nie mają odwagi pójść do kuwety, która kojarzy im się z przykrymi dolegliwościami. Istnieje wiele powodów, dla których koty oddają mocz do doniczek z kwiatami i tyle samo pomysłów na to, aby je tego oduczyć. Opisane poniżej trzy środki zaradcze nie będą zatem odpowiednie dla każdego zwierzęcia. Jeśli nie jesteśmy pewni co stoi za zachowaniem naszego podopiecznego, warto skonsultować się z lekarzem weterynarii lub kocim behawiorystą. Weterynarz gruntownie przebada naszego pupila i wykluczy ewentualne przyczyny zdrowotne jego niepożądanego zachowania.
Trzy sposoby na nauczenie kota czystości
Zwiększenie atrakcyjności kuwety: Koty są z natury bardzo czystymi zwierzętami i jeśli załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w miejscu innym niż kuweta, często wynika to z braku jej akceptacji. Może to mieć różne przyczyny:
- Kuweta jest za rzadko sprzątana (brudny żwirek)
- Kuweta jest trudno dostępna (zamknięte drzwi, za wysoki brzeg)
- Brak akceptacji żwirku (zbyt twardy, zbyt miękki lub nowy, nieznany do tej pory rodzaj)
- Zbyt mało kuwet (dla kotów wspólnie mieszkających w jednym gospodarstwie domowym zaleca się wygospodarowanie oddzielnych toalet)
- Nieodpowiednia lokalizacja (kuweta znajduje się na przykład w korytarzu, po którym często ktoś chodzi, kot nie może w spokoju załatwić swoich potrzeb lub w pokoju, do którego kot nie lubi wchodzić)
- Niewłaściwe środki czyszczące (używanie za silnych lub nieprzyjemnie pachnących środków czyszczących i dezynfekujących – wiele kotów nie toleruje tego chemicznego zapachu i dlatego unika kuwety).
Pozytywne wzmocnienie: Koty reagują dużo lepiej na nagrody niż na kary. Jeśli ukarzemy naszego pupila za załatwienie się do doniczki, tym samym przestraszymy go i zdenerwujemy, wzmacniając negatywny wzorzec. Zamiast tego chwalmy kota zawsze, gdy zamiast doniczki z kwiatkiem do oddania moczu wybierze kuwetę. Bardzo ważne jest, aby nagrodzić go w odpowiednim momencie. Koty żyją tu i teraz i odnoszą nagrodę lub karę do sytuacji, która ma miejsce w danej chwili. Oczywiście nie należy przerywać naszemu pupilowi podczas załatwia jego potrzeb, ale jak tylko skończy, podajmy mu ulubiony przysmak, pogłaszczmy go lub zaprośmy do zabawy ulubioną zabawką.
Poprawienie samopoczucia kota: Zestresowane koty mają większe tendencje do niezachowywania czystości i znakowania terenu niż te, którym zapewnimy komfortowe warunki utrzymania. A nawet jeśli to nie strach, stres czy niepewność stoją za zachowaniem naszego mruczka, stosując się do poniższych wskazówek na pewno mu się zaszkodzimy:
- Poświęćmy naszemu kotu uwagę: Wiele kotów to wolne duchy, ale kochają swoich opiekunów i cieszą się, gdy ci poświęcają im czas i otaczają miłością. Zaplanujmy czas na codzienną zabawę i pieszczoty z naszym pupilem.
- Przepędzenie nudy: Znudzone koty mogą stać się nieznośne. Duży drapak i odpowiednie zabawki w mieszkaniu ułatwiają utrzymanie kociego temperamentu w ryzach. Jeśli nasz kot jest kotem wychodzącym, wypuszczajmy go na zewnątrz zawsze, gdy ma na to ochotę.
- Unikajmy sytuacji stresowych: Koty nie lubią zmian. Częste zmiany codziennej rutyny, podróże, przeprowadzka, głośne imprezy, w których uczestniczy dużo obcych osób, nowa karma lub nowy mebel niepokoją wiele kotów. Dlatego zadbajmy o możliwie stabilne otoczenie naszego podopiecznego i zapewnijmy mu miejsca odosobnienia, gdzie nikt nie będzie mu przeszkadzał.
- Zwróćmy uwagę na potrzeby naszego kota: Pomimo tego, że koty nie potrafią mówić, próbują nam przekazać swoje potrzeby w inny sposób. Jeśli poobserwujemy uważnie naszego mruczka, szybko stanie się jasne, czego się domaga. Czy jest głodny? Potrzebuje nieco czułości? Chce się bawić? A może chce się wybrać na wędrówkę po okolicy i zapolować na myszy?
Warto być cierpliwym
Opisane w niniejszym tekście środki mające na celu odstraszenie, reedukację i zapewnienie kotu komfortu wymagają oczywiście czasu, aby zadziałać. Nie oczekujmy więc, że nasz kociak zmieni swoje zachowanie z dnia na dzień. Zwłaszcza te futrzaki, dla których oddawanie moczu do doniczek czy kwietników stało się pewnego rodzaju nawykiem, będą miały trudności, aby się od tego odzwyczaić. Dlatego musimy uzbroić się w cierpliwość i nie złościć się na nie, gdy pomimo nauki wciąż jeszcze będzie im się zdarzało pomylić kwietnik z kuwetą.
Życzymy Tobie i Twojemu kotu wspólnego, pełnego harmonii i „czystości” życia!