© Hetizia / stock.adobe.com
Małe kocięta są bez dwóch zdań niezwykle urocze! Do tego stopnia, że wiele osób bez większego zastanowienia i zgłębienia tematu decyduje się na przygarnięcie zwierzaka pod swój dach. Jednakże pełne uroku kocięta staną się w końcu kotami z potrzebami, które będą towarzyszyć człowiekowi przez kolejne 15 lub nawet 20 lat. Właśnie dlatego adopcję młodego lub dorosłego kota należy dokładnie przemyśleć! Artykuł „10 rzeczy, o których trzeba wiedzieć przed adopcją kota” pomoże w podjęciu właściwej decyzji.
Spontaniczny wyjazd na wakacje, wylegiwanie się do południa w łóżku lub poszukiwanie nowego mieszkania: w przyszłości przy podejmowaniu mniej lub bardziej znaczących decyzji będziesz musieć uwzględnić swojego czworonożnego współlokatora. Przed adopcją kota musisz sobie uświadomić, że ten krok zmieni Twoje życie na bardzo długi czas! Wiele osób postrzega życie w towarzystwie kota przede wszystkim jako bardzo ubogacające. Są jednak ludzie, którzy nie zdają sobie sprawy z odpowiedzialności, jaka wiąże się z adopcją kota. Niestety potęguje to ryzyko, że kot prędzej czy później będzie potrzebował nowego domu.
Adopcja kota z fundacji lub ze schroniska to zwykle niewielki koszt, choć nierzadko zależny od Was (darowizna na rzecz organizacji) lub operacja zupełnie darmowa. Jeśli zastanawiacie się jednak nad adopcją rasowego kociaka, pamiętajcie, żeby zgłosić się do renomowanego, zrzeszonego hodowcy i przygotować się na wydatek rzędu kilkuset lub kilku tysięcy złotych. Koszt podstawowego wyposażenia również może być trzycyfrowy. Będziecie potrzebować m.in. wygodnego miejsca do spania, misek, zabawek, szczotki, drapaka i kuwety. Nie wolno zapominać o regularnych wydatkach na wysokiej jakości karmę i, jeśli to konieczne, żwirek. Do tego dochodzą opłaty za badania kontrolne i szczepienia u lekarza weterynarii. À propos weterynarza: w przypadku kosztów opieki weterynaryjnej powinniście przygotować odpowiednio dużą poduszkę finansową. Choroba kota może wymagać głębokiego sięgnięcia do kieszeni.
Jeśli wynajmujesz mieszkanie, to przed przygarnięciem kota trzeba będzie uzyskać zgodę właściciela. W przeciwnym razie możesz porzucić myśli o mieszkaniu w towarzystwie tego uroczego czworonoga. Właściciel mieszkania może uznać adopcję kota za złamanie warunków umowy i zażądać jego opuszczenia. Pamiętaj więc, by grać w otwarte karty, bowiem w razie konieczności zmiany mieszkania fakt posiadania kota może ograniczyć Twoje pole manewru. Nie każdy wynajmujący zezwala bowiem na wprowadzenie się z czworonogiem. Ponadto, jeśli Twój czworonożny przyjaciel upodoba sobie wychodzenie na zewnątrz, wówczas zmianie mogą ulec Twoje relacje z sąsiadami: nie każdemu spodoba się widok obcego kota załatwiającego swoje potrzeby fizjologiczne na grządce warzywnej lub w piaskownicy, w której bawią się dzieci. Spróbujcie wtedy wspólnie wypracować jakieś rozwiązanie.
© rock_the_stock / stock.adobe.com
Chyba wszyscy znają powiedzenie, iż „psy mają swoich panów, a koty swoją służbę”. Trudno z tym polemizować, bowiem żaden kot nie będzie tak posłuszny, jak dobrze ułożony pies. Jednak właśnie to jest jednym z powodów, dla których koci towarzysze darzeni są przez swych opiekunów wyjątkową miłością. Skakanie po stołach, zrywanie zasłon i obgryzanie roślin: koty robią to, co sprawia im przyjemność. Oczywiście możesz nauczyć swoich czworonogów pewnych zasad wspólnego życia. Nie możesz jednak liczyć na to, że kociaki będą ich zawsze przestrzegać. Przede wszystkim wychowanie kociąt wymaga szczególnej cierpliwości. Jeśli nie chcesz, by kocięta spały w Twoim łóżku, nie zapominaj nigdy o bezwzględnej konsekwencji: jedna noc kota na Twoim materacu może zaprzepaścić długie tygodnie pracy włożonej w wychowanie czworonoga.
Koty tracą sierść. Bardzo dużo sierści. Jej kłaczki przyklejają się do ubrań, sofy i łóżka. Musisz uzbroić się w dobrą szczotkę do usuwania sierści. Z czasem nauczysz się, które materiały w magiczny sposób przyciągają kocią sierść. Regularne czesanie i wysokiej jakości karma pomogą w tym, by kot tracił w mieszkaniu nieco mniej kłaczków. Nie zmienia to jednak faktu, że życie z kotem będzie pełne… sierści! Wiele osób zdaje się o tym przed adopcją kota zapominać. Warto też pamiętać o tym, że choć koty to czyste zwierzęta, to miłośników lśniących czystością mieszkań czeka wiele wyzwań. Żwirek dla kota pozostaje na jego łapkach i w jego sierści, przez co rozprzestrzenia się wokół kuwety. Jeśli kot nie grzeszy manierami, to resztki karmy znajdziecie na ścianach obok miski, a nawet i w sąsiednim pomieszczeniu. Kiedy futrzaki wymiotują, co zdarza się regularnie również i zdrowym kotom, to najczęściej czynią to na miękkiej powierzchni – np. pięknym perskim dywanie. I wreszcie: w przypadku choroby lub w sytuacjach stresowych mogą pojawić się problemy z posikiwaniem kota. Ale czego się nie zniesie dla kociej miłości?
Jeśli chcesz trzymać kota w mieszkaniu, najlepiej przemyśl adopcję od razu dwóch. Możesz zostawić je wówczas same na dłużej bez żadnych wyrzutów sumienia, w końcu mają zapewnione towarzystwo do zabawy. Jeżeli jednak w grę wchodzi u Ciebie tylko jeden kot, zapytaj w schronisku dla zwierząt o czworonoga, który z jakichś powodów nie powinien mieszkać z innym przedstawicielem swego gatunku. Spędzaj dużo czasu ze swoim kanapowym kociakiem. Tak naprawdę jedynie koty wychodzące mogą z powodzeniem wieść życie „w pojedynkę”, ale i to nie do końca prawda. Poza domem znajdą sobie wprawdzie wystarczająco dużo zajęć, a z czasem być może i kociego kumpla, jednak nic nie zastąpi im człowieczej przyjaznej dłoni od czasu do czasu.
Najwyższa półka regału czy wysoka szafa na ubrania – dla kocich mistrzów skoków i wspinaczki to żadne przeszkody. Dla niektórych z nich problemu nie stanowi też otwieranie drzwi, by pod Twoją nieobecność wybrać się na wycieczkę do szafki ze smakołykami. Uwaga: niektóre koty lubią uciąć sobie drzemkę w pralce albo wskoczyć rano niezauważone do garażu lub auta. W przeciwieństwie do większości psów, koty spacerują po biurkach, blatach kuchennych i parapetach. Krótko mówiąc, nigdy nie trać czujności, by przypadkowo nie zrobić swemu kotu krzywdy. Jeśli chcesz nieco ograniczyć kociakowi wolność, zabezpiecz ogród płotem o wysokości co najmniej 2 metrów lub balkon specjalną siatką. Być może trzeba będzie poprosić o stosowną zgodę właściciela mieszkania!
© Loïc / stock.adobe.com
Nagle w środku nocy w sypialni rozlega się pisk i wrzask? Być może to sprawka kociaka?! Opiekunowie kotów, które wychodzą na zewnątrz, powinni mieć świadomość, że ich pupile od czasu do czasu wracają do domu z jakąś zdobyczą. Kładą ją wtedy na środku korytarza jako prezent lub wnoszą do sypialni, by pobawić się z jeszcze żywą myszką. Pisklęta lub złote rybki również mogą paść ofiarą tych wytrawnych myśliwych na czterech łapach. Nie zdziw się więc, jeśli znajdziesz taki upominek na wycieraczce! Jeśli chcesz adoptować kota, musisz zaakceptować tę wrodzoną cechę przyszłego współlokatora.
Przy odrobinie szczęścia zdrowy kociak będzie towarzyszył Ci przez najbliższe 15 lub nawet 20 lat. Jednak prędzej czy później wiele kotów zaczyna poważnie lub przewlekle chorować. Choć lekkie infekcje i biegunka ustępują po kilku dniach, to potrafią być stresujące. Przewlekłe choroby, w tym cukrzyca, wymagają nie tylko radzenia sobie z problemami związanymi z doborem odpowiedniej karmy lub kontrolowaniem poziomu insuliny, ale też odpowiedniego zarządzania czasem. Kot może potrzebować tabletek każdego dnia. Podawanie ich warto przećwiczyć, kiedy zwierzak jest jeszcze młody (oczywiście nie używając prawdziwych leków). Niektóre koty z wiekiem stają się niedołężne i nieco obłąkane. Potrzebują wtedy wsparcia w postaci schodków do miejsc podwyższonych lub częstszych wizyt u lekarza weterynarii.
Koty wymagają nakładów finansowych i poświęcenia im czasu, a do tego czasami wyczerpują naszą cierpliwość. Jednak to również przyjazne, kochające i nierzadko naprawdę wdzięczne stworzenia. Z humorem, cierpliwością i miłością bez problemu sprostasz wyzwaniom wspólnego mieszkania z kotem! O wszystkich problemach zapomnisz najpóźniej wtedy, kiedy Twój mruczący przyjaciel ułoży się na Twoich kolanach! Życzymy wielu wspaniałych chwil z nowymi kocimi współlokatorami!
