Jak byłoby w psim i kocim raju?

OTOZ Animals to ogólnopolska organizacja założona w 2001 roku przez obecną prezes Ewę Gebert. Prowadzi 10 schronisk i 31 inspektoratów w całej Polsce, dzięki czemu co roku ratuje kilka tysięcy zwierząt. OTOZ jest również bardzo aktywne społecznie - organizuje różnorodne inicjatywy i kampanie edukacyjne. Zaangażowanie to jedna z cech, które połączyły zooplus z OTOZ animals. Wspólnie już szósty rok budujemy lepszy świat dla potrzebujących zwierząt. Dowiedzcie się więcej w poniższym wywiadzie z panią prezes organizacji – Ewą Gebert.

OTOZ Animals współpracuje z zooplus od 2019 roku. Gdy wraca Pani myślami do czasu sprzed 5 lat, co się zmieniło?

Na pewno jest nam łatwiej utrzymać schroniska. A koszty zakupu karmy są duże i wciąż rosną. Tak samo jak ceny prądu, wywozu śmieci, usług lekarsko-weterynaryjnych czy leków. Chylimy czoło przed Państwem, bo pomoc zooplus jest nieoceniona. Nie możemy też nie wspomnieć o osobach prywatnych, które rozumieją potrzebę humanitarnej ochrony zwierząt i nas wspierają.

A zapotrzebowanie OTOZ Animals jest bardzo duże. Ile schronisk posiada organizacja?

Mamy 10 schronisk i przytulisk na terenie całej Polski. Co roku przeprowadzamy ponad 5000 interwencji. Do naszego Inspektoratu Głównego spływają zgłoszenia, które następnie rozdzielamy na inspektoraty lokalne. Jeśli sprawy dotyczą miejsc, w których nas nie ma, to dzwonimy do współpracujących organizacji. Mamy ich całą listę. To dla nas bardzo ważne, bo nie ma żadnej instytucji państwowej, która by się tym zajmowała.

Główną formą pomocy zooplus są transporty karmy, żwirku i akcesoriów, które comiesięcznie wyjeżdżają z naszych magazynów do schronisk OTOZ-u. Jakie to są ilości?

W 2024 roku wartość wszystkich otrzymanych darów od zooplus wyniosła ponad pół miliona złotych. Dzięki temu, że otrzymujemy je od Państwa, możemy przeznaczać zgromadzone środki finansowe na leczenie zwierząt, na operacje ratujące życie i zdrowie. To dla nas bardzo ważne. Możemy też sobie pozwolić na zakup sprzętu czy powiększenie kojców i zakup bud na zimę.

To świetna liczba, ale nie najważniejsza. Otrzymywane od zooplus akcesoria pomagają odpowiednio przygotować zwierzaki do adopcji. Ilu podopiecznym OTOZ udało się znaleźć dom w czasie 5 lat naszej współpracy?

W tym okresie OTOZ Animals uratowało i oddało do adopcji ponad 37 tysięcy zwierząt.

Gratulujemy! OTOZ bardzo aktywnie prowadzi również rozmaite akcje. Jesteśmy ogromnie wdzięczni, że i my możemy mieć w nich swój udział. W tym roku dzięki punktom oddawanym przez naszych Klientów podczas świątecznych zakupów, udało nam się uzbierać ponad 30 tysięcy złotych na akcję Zwierzęta też chcą mieć Święta. Czym ona jest?

Grudzień to bardzo rodzinny miesiąc, pełen ciepła, które ludzie przekuwają również w pomoc dla zwierząt. Zainspirowało nas to do organizacji akcji Zwierzęta też chcą mieć Święta. W każdym schronisku mamy choinkę, pod którą ludzie przynoszą dary i wspierają jak mogą. Zachęcamy też do odwiedzenia różnych schronisk, niekoniecznie należących do OTOZ, by tam pomagać tym najbiedniejszym zwierzętom. Pieniądze otrzymane od zooplus pomogą nam lepiej wyposażyć schroniska i przynieść radość tym najbardziej potrzebującym podopiecznym.

Wspólnie przygotowujemy również inicjatywy społeczne, takie jak tegoroczna Strzel kasą na zwierzaki. Na czym ona polegała?

Jej celem była zbiórka środków na zakup kolejnego samochodu dla Sylwestrowego Patrolu Animalsów. To akcja, którą prowadzimy od kilku lat, co roku 31 grudnia. Jej powstanie było reakcją na dramatyczną konieczność interwencji w ten dzień – stwierdziliśmy, że nie będziemy czekać na zgłoszenia, tylko będziemy patrolować ulice. Kolejny samochód Patrolu umożliwiłby nam działanie w kolejnym mieście. Na razie byliśmy w Trójmieście, Warszawie, Łodzi, Olsztynie, Raciborzu i Kędzierzynie-Koźlu. W ramach tegorocznej akcji udało nam się uzbierać około 40 tys. złotych. Nasze patrole otrzymały 411 zgłoszeń, dzięki którym uratowaliśmy 16 zwierząt. Po Sylwestrze akcja zmienia się w Zimowy Patrol Animalsów i tak naprawdę działamy przez cały rok.

Do sukcesu akcji przyczynił się na pewno film promujący kampanię, który zachęcał do rezygnacji z kupna fajerwerków.

Tak, powstał pierwszy Western Animalsów! W akcję zaangażowały się zarówno aktorzy młodego pokolenia (Bartosz Bielenia, Nikodem Rozbicki), jak i gwiazdy muzyki (Zbigniew Hołdys), którzy są wrażliwi na krzywdę zwierząt. Cudownie, że rozpoznawalne osoby promują tak ważne idee. Nawet nie chodzi o to, żeby strzelać kasą, ale żeby NIE STRZELAĆ.

Pozostając w sylwestrowym nastroju… Właśnie zakończyliśmy poprzedni rok. Co świętował OTOZ Animals oprócz wspomnianych rezultatów sylwestrowej akcji?

Przede wszystkim uzbieranie pół miliona podpisów pod projektem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. To bardzo dodało nam wiatru w żagle, pokazało, że nie jesteśmy sami.

Czego możemy sobie wszyscy życzyć na nowy rok, jak i kolejne lata współpracy?

Na pewno, by trwała jak najdłużej! A tym, którzy są dla nas najważniejsi, czyli zwierzakom, życzymy, by nowy rok oznaczał dla nich systemową poprawę warunków życia.

I podsumowując… Gdyby wszyscy pomagali jak zooplus to…

to żylibyśmy w psim i kocim raju.