19 oceny dlaZabawka dla psa Anakonda

Ulubiona zabawka mojego Goldena! I najlepsza przytulanka do spania.

Mój pies z ogromną chęcią poluje, gryzie i bawi się tym wężyskiem ;-)

Moja Sonia nie rozstaje się z tą zabawką ani na krok. Produkt dobrej jakości, cały z materiału, bez żadnych plastikowych dodatków (np. oczy) , w środku dwie piszczałki (w głowie i pod koniec ogona). Kupiłam tego węża dopiero gdy Sonia skończyła rok, wiedziałam, że długo by nie wytrzymał, poprzednie zabawki były tylko na chwilę :) . Ma go już dwa miesiące i jest cały. Polecam !!!

Pies (doberman 5 mcy) uwielbia tego węża niestety rozpruł go po 2 godzinach (zszyta), po dwóch tygodniach wyciągnął piszczałkę a po miesiącu wąż stracił głowę :D Musiałam skonfiskować ogon z powodu wyciąganej waty, ku nieszczęściu pieska. Zszywałam go kilka razy ale był skutecznie rozpruwany. Mam dylemat ponieważ to ulubiona zabawka psa, ale jednak droga by kupować ją co miesiąc.

Jestem bardzo miło zaskoczona, gdyż zabawka jest bardzo dobrze wykonana. Killer bawił się nią cały dzień, jedyne co ucierpiały to piszczałki jedna całkowicie wyciągnął ale udało się uratować zabawkę druga po prostu przegryzl i nie piszczy. O dziwo mimo szarpania, ciągnięcia, mocnego gryzienia zabawka wygląda jak nowa (mimo tego jednego incydentu). Skusiła mnie cena i nie żałuję wydanych pieniędzy, Anakonda stała się nowym ulubionym pluszakiem mojego psa. Polecam gorąco:)

Jedyna zabawka, która przetrwała w pysku naszego goldena, zwykle niszczy zabawki w Max godzinę. Wąż jest z nami drugi miesiąc 😉

Anakonda jest super! Mamy ją od grudnia 2017 i jest nadal w świetnym stanie (trzeba dodać, że mój ponad roczny pies nie psuje zabawek ;) ), Tigo chętnie się nią bawi i piszczy sobie piszczałkami! Lubi z nią uciekać i trzeba go gonić! Naprawdę polecam ten produkt! :)

Fajna piszcząca zabawka dla psa jak i dla....właściciela:) Podwójna radocha z zabawy.

Dzięki tej zabawce pies chętniej się ze mną przeciąga, a gdy zabawa dobiegnie końca psina siada i męczy piszczałki zaszyte w środku :) Mam ją miesiąc i na razie zniszczyła się tylko jedna piszczałka i lekko popruła głowa.

Kupiłem tego węża mojej fretce i go uwielbia! Bawimy się tak, że trzymam za jeden koniec i chodzę po pokoju trzęsąc nim, a ona goni drugi koniec i gryzie. Mogłaby się tak bawić całymi godzinami. Poza tym nawet jak się nie bawimy, to lubi sobie go pogryźć lub koniecznie zaciągnąć pod łóżko. Nie spodziewałem się, że aż tak polubi tą zabawkę :)

Materiał delikatny, lekki, a bardzo trwały. Piszczałki super rozmieszczone, można przeciągać, rzucać i ganiać z psiakiem. Super zabawka. Polecam.

Super zabawka. Idealna dla mojej dożycy, która uwielbia pluszowe zabawki z piszczałką. Tutaj są aż dwie, więc był to zdecydowanie dobry wybór. Mój dog bawi się anakondą codziennie i jak na razie wszystko działa i nie niszczy się. Polecam :)

Mój Feluś był zafascynowany wężem. Ale niestety szybko pozbawił go " wnetrzności" i głowy. Plus za wygląd minus za trwałość

Piesek w pierwszy wieczór zrobił dziurki i wypruł, myslałam ze wąż dlużej " pociągnie". Natomiast pupil był zaintrygowany wielkościa i długościa , chetnie spi z anakondą ( teraz juz ze skórką).

Zabawka atrakcyjna dla psa , Felek w dniu jej otrzymania do poźnego wieczoru nie spał " pracując " nad nią, i " dopracował" , w ten sam dzień ją rozpruł. Był nią zafascynowany ale niestey z węża zrobił się flak po wypruciu w nętrzności po jednym dniu..Miałam nadzieje , że wytrwa dłużej .Ale pomimo braku wypełnienia felek i tak ją uwiielbia ( nawet spi z anakondą) Piesek waży 15 kilo - do kolan, więc specialnie silnej szczęki nie ma.

Fajna zabawka dla piesia. Moja Fabia bardzo lub węża. Wszędzie go ze soba nosi. Jedyną wadą zabawki jest to że mała trwałość. Tego samego dnia co mój psina dostał węża to go rozpruł. Według mnie zabawka raczej dla szczeniaków

Mój półroczny ONek nie rozstaję się z panem wężem, wszędzie go nosi i popisuje piszczałkami. Jak się zmęczy dreptaniem po domu, to kładzie się razem z anakondą i sobie do niej pomrukuję. Pierwsza zabawka gdzie pies po paru godzinach nie stracił zainteresowania. Polecam !

Zabawka ślicznie wykonana, niestety "piszczałki" bardzo słabej jakości: popsuły się dosłownie po kilku naciśnięciach przez psa: wąż przestał piszczeć po minucie (a mamy w domu piszczące psie pluszaki które piszczały nawet po kilku miesiącach). Jako niepiszcząca zabawka wydaje się trwała i bardzo wygodna do noszenia przez psa. O dziwo zainteresowały się nią nawet koty :) Ogólnie nie żałuję zakupu, choć pies jest mocno zawiedziony że już nie piszczy.

Mój husky uwielbia tą anakondę:)) Podrzuci a później przytuli i gryzie ;) Ma mocne zęby, ale na razie zabawka się trzyma!