33 oceny dlaTrixie Hands Free smycz

Przy mocnym pociągnięciu mojej suczki owczarka szkockiego (22 kg) smycz pękła. Na szczęście pies nie uciekł, ale produkt bardzo słabo wykonany. Nie nadaje się kompletnie do uprawiania sportu ani nawet do spaceru. Pas wiecznie się przesuwał, kieszenie na telefon, worek na smaczki się rozpruły, ale zanim to się stało to również się wiecznie przesuwały. Nie polecam wydawać na to pieniędzy, lepiej zaoszczędzić i kupić porządny pas. Jedyne co ten produkt robi dobrze to denerwuje.

Po kilku tygodniach codziennego użytkowania rozpruła się kieszonka na telefon, pas jest nieestetycznie rozciągnięty a główna plastikowa klamra połamała się od użytku. Jakość tragiczna, odradzam każdemu ten zakup, szkoda pieniędzy.

Samo zapięcie psa jest fajne tylko pas jest na tyle elastyczny, ze jak pies cienie to razem z pasem

Kupiłem ten pas, bo mamy dwie cocker spanielki, A w porównaniu do innych pasów nie był taki drogi Zarówno pas jak i smycz z amortyzatorem sprawdzają się rewelacyjnie! Dzieje się tak dlatego że zarówno pas się rozciąga jaki Amortyzator. A nasze Suczki zapięte w zaprzęg naprawdę potrafią nieźle ciągnąć. Do pasa dopiąłem sobie pojemnik na worki, orazWpinam swój własny worek na smaczki. Jeśli chodzi o wady, to Klamra! po dwóch tygodniach pękła. Ale kupiłem nową za 5 zł i używam do dziś. Więc polecam

Niestety przy pierwszym spacerze z husky (nie był to nawet bieg) strzeliło zapięcie... na szczęście pies nie uciekł a mało brakowało by tak się stało. Także może dla małych psów się to nada, ale zdecydowanie odradzam dla psów pociągowych.

Pomysł ciekawy, kiepskie wykonanie. Pies o wadze ok. 27kg wyrwał nity przy 8 może użytkowaniu zestawu. Produkt nie gwarantuje bezpiecznego spaceru ani tym bardziej uprawiania sportu z psem. Również pas biodrowy z gumy to słaby pomysł. Szybko się deformuje i rozciąga. Trochę szkoda wydawać pieniądze na coś tak kiepskiego ...

Po kilku wybieganiach rozpruła się kieszeń na telefon oraz woreczek na smakołyki. I tyle minusów. Uprząż służy mi od dwóch lat. Biegam z dwoma psami, głównie po lesie. Dodatkowo mam zainstalowany łącznik/rozdzielacz na dwa psy. Średnie dzienne wybieganie to 15 km. Sprzęt służy mi nadal, mimo tego, że zaliczył już ponad 3 tys. km. Psy to mieszańce gończego polskiego z jamnikiem. Ważą 12 i 16 kg. Są szybkie i wytrzymałe, bardzo dobrze ułożone. Reagują na kilkanaście komend biegowych.

Mam dużego rhodesiana i bardzo dużo chodzimy z kijkami. Smycz dobrze spełnia swoją funkcję, ale niestety klamra nie wytrzymała pierwszej napotkanej atrakcyjnej suczki. Pies pociągnął mocno i klamra pękła. Po wymianie klamry na mocniejszą i również nabraniu wprawy w obsłudze smyczy, spełnia swoją funkcję bardzo dobrze. Długość smyczy dla mnie jest odpowiednia,pies ma swobodę ruchu przy szybkim marszu, dłuższa już by się plątała.Mimo dużej wagi mojego psa w pełni spełnia swoją funkcję. Polecam

i uważam, że wszystkie smycze powinny mieć amortyzację. Natomiast gorzej jest z pasem, który, tak jak wiele osob pisalo, za bardzo się rozciąga. Po pewnym czasie nie wygląda też zbyt estetycznie, co jest sprawą drugorzędną wobec pierwszej kwestii. Saszetki, tak jak też już było pisane- tak, która zakładam miała być na telefon- za mała i nieszczelnie zamykana, druga, jeśli miała być na chrupki, to ciężko się je z niej wyjmuje. Ta pierwsza też jest do tego raczej za głęboka. Może być na woreczki.

Pomysł dobry, wykonanie słabe. Mam haszczaka, który mocno ciągnie. Wtedy pas „rozciąga się” i niestety spada z bioder. Jest to niewygodne/niebezpieczne. Uchwyt na telefon jest przystosowany albo do starych modeli, albo do pagera - za mały. Smycz z amortyzatorem bardzo dobrze wykonana

Smycze mam dwie dla psiaków 15kg. W saszetkach trzymam torebki na qpy😜 i smaczki lub małą wodę. Używam od dwóch lat głównie na wypady w góry. Ręce są wolne, można wspierać się kijkami, czy napić wody. Na takie spacery smycz jest wystaczająco dluga.Dodatkowo można psa przyciągnąć za uchwyt smyczy.Pas jest elastyczny, dzięki czemu po pociągnięciach psa nie boli kręgosłup.Jeśli jesteśmy poza szlakiem i pies musi wąchać, to odpinany smycz od pasa. Używam od trzech lat. Póki co oba zestawy są całe.

Generalnie wszystko w porządku ale uważam ze jest to smycz tylko dla psów chodzących/ biegajacych przy nodze, bo gdy pies chce poweszyc lub odejść kawałek dalej na sikupe to wciąga nas w krzaki. Smycz mogłaby być dluzsza. Jesli mam być do końca szczera to jeszcze saszetka na telefon jest mała i na smaczki również bo ciezko cos z niej wyciągnąć.

Świetny pas, smycz bardzo fajnie amortyzuje, ale szkoda że nie da się jej skrócić, bo nawet kiedy jest maksymalnie skrócona, jest trochę zbyt długa. Poza tym żadnych wad, mocne zapięcia, fajne kieszonki które można odpiąć, i bardzo fajna obsługa ze strony sklepu. Zamówienie złożone w poniedziałek, paczka doszła w środę :) polecam!

Nity na pasie puściły po kilkunastu spacerach... zapinka od smyczy również nie wytrzymała.... drugi raz nie zakupiłabym tego produktu (pies mój to 12kg kundelos...)

Super zakup sprawdził się na wakacyjnej wędrówce po górach.Wszystko co potrzebne masz przy sobie na pasku. SUPER- ja wędrowałam z kijkami a piesek mnie prowadził. GORĄCO POLECAM

Perfekcyjna smycz. W kieszeniach dużo miejsca. Butelka z wodą, portfel, telefon, przysmaki dla psa, woda dla psa, wszystko bez problemu się mieści. Sama smycz jest solidna. Można jej używać też jako normalej smyczy (i tak właśnie robię, używam jej cały czas na sapcery, nie tylko na treningi). Kluczyki zawieszam na karabinku i tym sposobem mam naprawdę wszystko ze sobą. Jestem zachwycona.

Kupiłam smycz niedawno. Na razie jestem zadowolona choć jest kilka rzeczy, które mi przeszkadzają. Karabińczyk, którym przypina się smycz do szelek jest ciężki jak dla psa ok. 9 kg. W czasie biegu rytmicznie psa uderza. Pas w czasie biegu za bardzo się rozciąga. Nie można przez to też mieć wody w kieszonce. Kieszonka do komórki jest ok, ale do karmy do biegania jest niepotrzebna, chyba że ma służyć do tresury czy agility. Używam ją do kluczy i torebek na kupki. Nie można jej szczelnie zapiąć.

Zestaw fajny z tym że nam przytrafił się wypadek po kilku miesiącach użytkowania. Klamra skracająca smycz pękła po szarpnięciu przez psa i zwierzak się zerwał . Nic się nie stało na szczęście ale nie zaufam tej smyczy drugi raz .

Kupiłam tą smycz dla psa o wadze 20 kg. Pierwsza rzecz, która mi się nie podobała, to to, że pas jest gumowy, co przy każdorazowym pociągnięciu przez psa rozciąga się bardziej lub mniej. Niestety jedno silniejsze szarpnięcie wyrwało przymocowaną nitami do gumowego pasa metalową zawleczkę, do której przypinany jest karabińczyk ze smyczą, a następne spowodowało rozpadnięcie się plastikowej sprzączki za pomocą której dopinana jest smycz do pasa. Smycz do wyrzucenia.

smycz wykonana starannie ,użyty materiał bardzo dobry .PIES ZADOWOLONY wlaściciel jeszcze bardziej .bo każde szarpnięcie psa jest amortyzowane POLECAM