5 oceny dlaBozita Robur Mother & Puppy XL (nowa receptura)
Wczytaj zdjęcie produktu13.03.14
Bozita Robur Puppy XL
Cześć, od miesiąca mojemu trzymiesięcznemu szczeniakowi (owczarek niemiecki)podaję karmę Bozita. Muszę przyznać, że piesek szybko ją zaakceptował, pożera ją z wielkim apetytem, dosłownie wylizuje miskę. Podręcznikowo przybiera na wadze, ma dobry humor, jest skory do zabawy. Regularnie się załatwia (twardy stolec).
12.09.13
BOZITA
Dobra karma, dobrze tolerowana przez futrzaka. Jedyny minus - czasem trzeba ją "podkręcić" jakąś odrobinką puszeczki lub jakimś warzywkiem, najlepiej gotowanym na mięsku. Ale to chyba zależy od wybrednego podniebienia i gustu naszego milusińskiego. :o))))
11.09.13
OK
Moja cane corsuńka leci na tym od 9 tygodnia i przybiera masę jak złoto (według veta). Kupki zwarte jak kompania wermachtu, ksiazkowe wręcz, bąki są-może nie hugo boss ale przynajmniej wiem, że wszystko pracuje.Dla koleżanki co dała dwie gwiazdki dodam, że wielkością psiej kupy mozna sterowac za pomocą wiekszej badz mniejszej dawki pokarmu. Piesek rozwija sie prawidłowo i w dodatku lśni jak polakierowane BMW.
11.02.13|Genek
z zasady nie 5 ;)
Ja w przeciwieństwie do mojej przedmówczyni jestem zadowolony, może szału nie ma co do apetyczności karmy, bo najlepsza dla mojej jest domówka. Moja Briardzica ma wrażliwy żołądek, pomimo wprowadzenia nowej karmy nie zauważyłem żądnych niepożądanych objawów. Kupki są zwarte, normalnej wielkości i częstotliwości, standard bąkowy zachowany przy tym w normie, a to uważam, że już dużo.
10.01.13
bozita
Niestety, ale karma nie sprawdziła się w przypadku mojego psa. Myślę, że poza brakiem glutenu, czy fajnie wyglądającymi składnikami w opisie zawartości nie ma nic wspólnego z odpowiednią karmą dla wrażliwych dużych szczeniaków. Taki wieloskładnikowy misz masz kurczak, ryba, jajka itd. chyba nie jest dobrym pomysłem.
Trudno coś powiedzieć o przyswajaniu tej karmy i wpływie na organizm, bo przez psa ta karma "przelatuje". Poza tym pies jest głodny, kupy są wielkie i częstrze niż zwykle. Pojawiły się też śmierdzące bąki (pewnie przez sproszkowane jajka, które fakt faktem same w sobie są zdrowe, ale nie sądze by pies powinien je jeść codziennie).
Daję ocenę wystarczającą, choć chyba powinnam niedobrą, ale nie jest to jednak pedigree, a każdy pies reaguje na karmę inaczej, więc nie chcę by ktoś się mocno sugerował moją, jedyną jak dotąd opinią.