13 oceny dlaLukullus w saszetkach, 6 x 300 g (bez zbóż)

Mogę jedynie stwierdzić, że jak na typowego niejadka, piesek chętnie zjadał porcje. Poza tym warto podkreślić przemyślany sposób zapakowania karmy, z czym związana jest możliwość wygodnego jej przechowywania i wykorzystania np. w podczas wspólnych z pupilem podróży.

Polecam, mojej shih tzu bardzo smakuje. Widać dobry skład.

Mój pies w końcu je jakąś karmę. Bardzo polecam

Moja sunia bardzo lubi lukullusa, pierwszy raz widziałam jak wylizuję miskę do dna :)

Smakuje i małemu psu i mojej suczce, pięknie pachnie, i żadne alergię się nie pokazują

Niesamowicie pyszne dla mojej wybrednej suczki, żadnej innej karmy tak nie jadła. Zjadła od razu całą, spróbowalibyśmy wołowiny. Polecam

Jest to jedyna mokra karma jaką mój pies spożywa. Na początku wypróbowałam pakiet mieszany jednak najbardziej przypadł mu do gustu smak (wołowina po prowansalsku) jagnięciny nawet nie tknął . Mimo wszystko polecam z całego serca!

Piesek u rodziców wcina jak szalony, nie było żadnych problemów z brzuszkiem. Polecamy !

Mój york wcina te saszetki aż mu się uszka trzęsą.

Korzystałam z mokrej karmy w puszkach. Teraz przetestowałam saszetkę/opakowanie próbne. Karmę mokrą podaję jednak tylko, jako urozmaicenie diety. Karma w saszetce wygląda dużo apetyczniej, ładniej pachnie, a także pod względem konsystencji znacznie lepsza niż w karma puszkach. Może to być tylko moje subiektywne odczucie. Pies uwielbia jeść oba warianty. Praktyczne saszetki to dla mnie odpowiednia alternatywa dla mokrej karmy w puszkach.

Mój mały pudel (który wiosną będzie miał 16 lat) ma problemy z trawieniem. Czasami tak bolał go brzuch, że aż piszczał. Nigdy nie lubił konserw w puszkach, ale tę karmę naprawdę lubi i nie boli go brzuch :) Zamówiłem je już kilka razy, pies je karmę regularnie. Cieszę się, że w końcu znalazłem produkt, który mu smakuje. Skonsultowałem się z weterynarzem, który powiedział, że pies może tę karmę spokojnie jeść.

Puszki z mokrą karmą są dla mnie zbyt kłopotliwe, ponieważ mój pies tylko czasami je mokrą karmę. Dlatego zdecydowałam się na saszetki. Bez wydłubywania i uderzania puszką o podłogę. Wystarczy otworzyć saszetkę i wycisnąć zawartość :) Nie sądzę, żeby pokarm był tak „kruchy”, jak mokre jedzenie z puszek. Świetna konsystencja, widać w niej kawałki warzyw, ładnie pachnie, a pies lubi ją jeść. Saszetki są również bardzo praktyczne w podróży! NAJLEPSZY produkt!

Nasze kundelki bardzo lubią jeść Lukullus. Produkt zawsze zabieramy ze sobą w podróż. Jest to praktyczne rozwiązanie, przede wszystkim podczas urlopu, ponieważ puszki zajmują dużo miejsca.