Nasza pierwsza i nie wyobrażam sobie żadnej innej.
Mam pierwszego kota (3,5 miesięczny, krótkowłosy), który jak każdy maluch jest szalony. Kuwetę kupiłam z uwagi na wymiary i wygląd, idealnie mieści się w łazience. Tego, że nie będzie ANI JEDNEGO ziarna żwirku na płytkach nie przewidziałam - a naprawdę tak jest. Może to kwestia indywidualna kota, nie wiem, w kuwecie grzebie ale nic nie roznosi się na zewnątrz. Codzienne kilkurazowe opróżnianie kuwety to pestka, używam załączonej łopatki. Jestem mega zadowolona i bardzo, bardzo polecam.