problemy z wymiotami? Nigdy więcej!
Nasza kotka (perska) nie miała się dobrze. Od jakiegoś czasu męczyły ją wymioty, nierzadko doprawiane na dodatek też biegunką. Lekarz wet zdiagnozował to jako zapalenie trzustki, powiedział jak poważnie to należy trakować i zalecić dobrać odpowiednie pożywienie - przede wszystkim pożywienie. Zaczęliśmy od mokrego Hilll'sa, jednak... kot tego prawie nie tykał. A przecież jedzenie jest tak ważne, żeby wydalać białko! Mąż zasugerował na szczęście, żeby się nie poddawać i spróbować z suchą karmą - i to był strzał w dziesiątkę! Już pierwszą porcję Maja wyczyściła w 5 minut! I jej entuzjazm nie osłabł, mimo że to już z pół roku będzie jak ją podajemy. Żadnych problemów żołądkowych :)