Co się stało?
Jeszcze w tamtym roku koty nie miały problemy z jedzeniem tej karmy, wręcz miski zawsze były wylizane. Po dwóch ostatnich zamówieniach widać, że coś się zmieniło - karma zrobiła bardzo, bardzo sucha, ciężko wydobyć ją z puszki, a co najważniejsze, koty niechętnie podchodzą do miski. Za pierwszym razem myślałam, że może taka partia, ale druga trafiła się identyczna. W smaku z sercami coraz mniej tych serc. Szkoda, bo moje koty te karmy uwielbiały.