Co się stało się?!
Zamawiam kangura na zooplus od dłuższego czasu. Była to jedyna znana mi karma, na którą kot nie marudził, do czasu zmiany konsystencji, zapachu.. Jeszcze kilka miesięcy temu przychodziła karma, w której były kawałki mięsa, galaretka, całość była na oko dość wilgotna i jakaś taka przyjemna. Od jakiegoś czasu to co przychodzi to jakiś zbity, suchy pasztet - konsystencja totalnie inna, zapach podobny ale inny, kot tego jeść nie będzie bez dosmaczenia sosem ;/ Oj kiepsko kiepsko, muszę szukać innej