Kolejny raz, tym razem cielęcina :) Zobaczymy!
Za pierwszym razem wybrałam królika i sprawdziło się bardzo ładnie. Kotka jadła ze smakiem, nie była rozczarowana kiedy ponownie następnego dnia była znów puszeczka Almo Nature.. Teraz wybrałam cielęcinę - zobaczymy czy znów jej podejdzie ;)
P.s. Kazia nie jest wybredna. Jak do tej pory tylko jedna karma mokra jej nie smakowała, której już tutaj nie ma (smak sardynek więc to też pewnie daje do myślenia). Jeśli te puszeczki jej zasmakują znów bądź i nie, na pewno podzielę się tą informacją :)